Capella Palatina – budowla czysto religijna czy sala tronowa?
Witajcie Kochani 🙂 Takie właśnie pytanie od wieków stawiają sobie historycy i archeolodzy badający kaplicę pałacową (Capella Palatina) w Pałacu Królewskim w Palermo zwanym Palazzo dei Normanni. Pamiętam, że pisaliśmy już o samym pałacu o tutaj wspominając przy okazji o jego perełce jaką jest Capella Palatina. Niestety, wówczas, podczas zwiedzania, robienie zdjęć było surowo zabronione… I tutaj mamy dla Was niespodziankę! 🙂 Wróciliśmy tam jeszcze raz – i tym razem udało nam się zrobić zdjęcia! 🙂
Kochani, warto wspomnieć na początek, że Capella Palatina, której budowę rozpoczęto w 1130 roku, zapanowania króla Rogera II została nazwana przez jednego z francuskich pisarzy Guy de Maupassant’a najpiękniejszym kościołem na świecie. Jestem przekonana, że kiedy zawitacie na Sycylię, do Palermo i ją odwiedzicie z pewnością przyznacie rację panu de Maupassant.
Oryginalnie, kaplica została wybudowana oddzielnie, poza budynkami pałacu, jednak późniejsze jego przebudowy spowodowały wchłonięcie jej do środka. Kiedy wejdziecie do kaplicy szybko się zorientujecie, że jej apsyda jest położona w kierunku wschodnim, zgodnie z tradycją budowania kościołów bizantyńskich. Ta część została wykonana na planie kwadratu z górującą półkolistą kopułą, jakie zazwyczaj spotyka się w Grecji lub w Turcji. Natomiast odwracając się w kierunku zachodnim spostrzeżecie, że budowla przypomina bazylikę z dwoma szeregami granitowych kolumn, które ją dzielą na trzy nawy. Niesamowite prawda? To tak jakby ta niewielka kaplica w swojej strukturze zawierała dwa kościoły!
Dodatkowo przyjrzyjcie się napisom, które można zobaczyć w różnych miejscach. Zostały one wykonane zarówno w języku łacińskim jak i greckim! Co więcej(!) spoglądając na podłogę oraz na wysokie oraz ostre łuki kolumn, a także motywy roślinne na ściankach odkryjemy wpływy arabskie! Będąc tam, wyobrażałam sobie pracujących Arabów, Normanów i Bizantyjczyków… i… przecież w tamtych czasach większość osób nie potrafiła czytać czy pisać…! A więc jak? A więc jak mogli się porozumieć co do zdobień całej kaplicy?
Moi Mili, źródła podają, że Roger II, był na tyle przewidującym zarządzającym, że stworzył dla wszystkich wykonawców ilustrowaną księgę, w której zawarł całą historię Chrystusa, narodziny świata, historie świętych Piotra i Pawła. To tak jakby mieć przed sobą ilustrowaną Biblię! 🙂
Jednak kiedy spojrzycie na prezbiterium z pewnością pomyślicie, że sama ilustrowana księga nie jest wystarczająca! Trzeba być geniuszem, umieć wykorzystywać zdolności osób pochodzącymi z innych kultur, aby stworzyć tak niepowtarzalne arcydzieło, w którym jednocześnie wszystko ma swoje znaczenie! Forma kwadratu, jaką ma prezbiterium symbolizuje ziemię, a jego cztery rogi odzwierciedlają żywioły: wodę, ogień, powietrze i wodę. Tzw. bęben, czyli podbudowanie kopuły, jest na planie ośmiokąta, także nie bez przyczyny. Liczba osiem jest symbolem zmartwychwstania, sądem ostatecznym, znakiem nieskończoności czyli oznaczeniem Boga. I kiedy spojrzycie na kopułę zobaczycie, że ma ona kolor niebieski jak niebo, na tle, którego widnieje Chrystus otoczony aniołami i archaniołami. Całość jest podpisana: Il cielo è il mio trono, la terra lo sgabello dei miei piedi co oznacza: Niebo jest moim tronem ziemia zaś podnóżkiem pod moimi stopami. Tak samo jak to było w przypadku Katedry w Cefalu’, w apsydzie zobaczycie postać Chrystusa Pantokratora.
I koniecznie spójrzcie na sufit! Jest jedyny w swoim rodzaju i stanowi on jeszcze jedno potwierdzenie wpływów arabskich! Patrząc na niego odnosi się wrażenie, że projektanci musieli korzystać z grafiki 3D:) Warto podkreślić, że został on wykonany z drewna jodły l’Abete dei Nebrodi, która występuje jedynie w 29 miejscach na ziemi. Do jednych z nich należy właśnie Sycylia.
Poza tym na uwagę zasługuje świecznik, wykonany z marmuru, który znajduje się po prawej stronie ambony. U jego podstawy zostały wyrzeźbione cztery lwy, które są symbolem Normanów. Jego wysokość to ponad 4 metry. Mniej więcej na wysokości oczu (w zależności od Waszego wzrostu! ;)) zobaczycie człowieka z brodą siedzącego na poduszce z książką w ręku – to Chrystus. U jego nóg zaś została wyrzeźbiona figura mężczyzny w stroju duchownego – przyjmuje się, że tym człowiekiem jest sam Roger II.
Kochani, powyżej opisałam tylko niektóre wspaniałości jakie zawiera Capella Palatina. Koniecznie zachęcam Was do jej odwiedzenia kiedy będziecie w Palermo. Poniżej znajdzie nasze fotki z tej oto wyprawy. Miłego oglądania!