Aperitif, aperitivo to forma drinku podawanego przed posiłkiem, w celu pobudzenia trawienia, który w Polsce został prawie zapomniany, na Sycylii, jest formą normalnie stosowaną, we wszystkie dni tygodnia, w szczególności zaś w czwartki i w piątki wieczorem. Zwany jako aperitivo, jest okazją do spotkania się z przyjaciółmi, znajomymi, wspólnego opowiedzenia sobie jak minął tydzień, wymiany poglądów na różne tematy.
Zazwyczaj pomiędzy godziną 19-20 (w zależności od miejsca) prawie wszystkie bary i restauracje serwują ciepłe i zimne przekąski w formie szwedzkiego bufetu.
Bardzo często, jedzenie w formie szwedzkiego bufetu jest wystawione na zewnątrz, tak aby przyciągnąć gości. W zależności od miejsca jako przekąski znajdziecie: pasty (różne rodzaje), kuskus podawany w różnej formie, oliwki, mozzarella podawana w różnych odsłonach, małe pizze (pizzetki), małe kanapeczki z różną zawartością, orzeszki, chipsy, pieczywo, migdały i sałatki różnego typu.
Bufet jest dostępny dla każdego, kto zamówił do picia alkohol. Wybór alkoholu zależy od Was. Czy będzie to lampka czerwonego wina, czy jedno z piw włoskich (niestety nie we wszystkich miejscach znajdziecie wybór piw z różnych stron świata), czy ulubiony cocktail alkoholowy nie ma to żadnego znaczenia. Także nie ma znaczenia liczba zamówionego alkoholu. Wystarczy zamówić jedno piwo lub jeden kieliszek wina.
Przyjmuje się, że dla tych osób szwedzki stół się bezpłatnie. Jednak jeśli będziecie gośćmi tego samego miejsca w innym czasie, szybko odkryjecie, że koszt jedzenia pokrywacie Wy. Podczas tych wieczorów koszt każdego z alkoholi wzrasta w zależności od miejsca i od alkoholu od 0,5€ nawet do 1€!
Sycylijczycy przeważnie zamawiają spritz. Jest to cocktail przygotowany na bazie prosecco, do którego dodawany jest gorzki likier, np. Aperol lub Campari i woda gazowana. Zazwyczaj podawany jest w wysokim kieliszku z plasterkiem pomarańczy wewnątrz. Obok spritz popularnym alkoholem zamawianym przez Sycylijczyków jest także wino. Jednak musicie wiedzieć, że kultura picia na Sycylii i w Polsce różni te dwa kraje diametralnie. Moi włoscy przyjaciele, podczas wieczoru wypijają 2 lub 3 kieliszki wina, jeśli zaś zamówionym alkoholem jest mocniejszy cocktail, często wypijają tylko jeden! dodatkowo przy tym „podskubując” potrawy serwowane podczas szwedzkiego bufetu. Całość aperitivo przebiega w formie towarzyskiego spotkania, na stojąco lub przy stoliku, na którym można postawić alkohol i jedzenie (w zależności od miejsca). Jest pełno gwaru, śmiechu i dyskusji.
W niektórych miejscach, nieco później, od około 22-23 odbywają się koncerty zespołów, podczas których można posłuchać muzyki na żywo. Często wówczas koncerty są grane bezpłatnie.
Oczywiście, jest także druga strona aperitivo – dla właścicieli jest to jedna z form utrzymania dotychczasowych klientów, możliwość przyciągnięcia nowych oraz równocześnie promocji swojego lokalu.
Szkoda, że takiej formy wspólnego spędzenia wolnego czasu z przyjaciółmi nie ma w Polsce, prawda?
W Warszawie jest, tylko trzeba trzymać z Włochami 😉
Agatko, dobrze wiedzieć! 🙂 Cieszę się, że znalazłaś rozwiązanie na warszawsko – włoskie aperitivo 🙂 Jak będę w Warszawie koniecznie muszę odwiedzieć to miejsce 🙂 Uchylisz rąbka tajemnicy? Ciepłe pozdrowienia z Sycylii 🙂